Autor Wiadomość
RMD
PostWysłany: Sob 21:00, 24 Lut 2007    Temat postu: Wyróżnieniem zaskoczony

Powitron,
jak przemiło - skoro trud nie jest nadaremny - dostać specjalną nagrodę.
Za docenienie dziękuję, dołączając się - rzecz oczywista - do słów pozytywnych pod kątem minionego wyjazdu wstawianych na łamy forum owego!
/miałem mniemanie, iż Tygrysy są największą, wyjazdową koła atrakcją, jednak wyrósł im poważny konkurent (tym więcej, że nie brakło tego czym Tygrysy stoją)/
Sam - w swej przemowie pisemnej, w związku z odbiorem nagrody - pragnę też znaczną część wyróżnienia zlać na brać moją, bowiem gdybym sam miał rozmyślać po nocach, mógłbym to w ramach snu czynić. Tu na uwagę ciśnie się mnie ;) pokojowy (302) kampel - Marcin. Tyle się wyspał więcej, że ja wstawałem średnio o 8:44, a on 8:50, ponadto odwalił z 3 drzemy pośniadaniowe koło 1 godziny i jedną znaczniejszą, którą równoważy moje środowe padnięcie na 2,5 godziny.

Koniecznym podług zdania mego jest wspomnieć o pewnej postaci, która pomagała noce przetrwać nie tylko towarzystwem, ale również pod względem kulinarnym. To pan Mariusz jak zgadnąć nie problem. Nie mam odniesienia do wspominanego p. Władzia, ale myślę, że p. Mariusz jest tego pokroju pozytywną postacią. On nie był przy tym właścicielem, ale starannie swój dostęp do zaplecza wykorzystywał. Półżartem pisząc: uszczuplał bogatym, a przysparzał biednym.
Z tym, że było to naprawdę w porządku, kiedy posłuchać ile się rzeczy dnia każdego marnuje. Twierdził, że taki jak ja termit wyżywił by się tam na cały etat, bez szkody dla gospodarzy.

Wreszcie, pragnę podzielić się pewną miłą okolicznością, jaka przydarzyła mi się w trakcie tego pobytu w krynickim zdroju. Otóż dochodziło nieraz do spożycia piwa przeze mnie.
Staram się życie swoje jak najszerzej ujmować w statystykach. Wśród tego między innymi spisuję spożycie własne alkoholu. Skończyłem wklepywać w arkusz kalkulacyjny dane z miesięcy ostatnich i okazało się, iż dnia 12.02.2007 około godziny 22, w towarzystwie dam 6 i dżentelmena 1, w Krynicy, w lokalu, którego nazwę pamiętam, spożyłem piwo – szczęśliwie był to strong warecki (z butelki do kufla wlany przez panią barmankę) – które zamknęło mój pierwszy w życiu piwa hL, jednocześnie otwierając drugi. Szkoda, że tak rzadko podsumowuje i świadom tego nie byłem na ów czas.... chociaż, trzeba by było 7 postawić ;)
Zwarzywszy na to, że 13.01.2007 wieczorem w Krynicy na strzelnicy nie odmówiłem toastu (J3S), który się okazał być srebrnym jubileuszem w kategorii 4%0, a spożyty 14.01.2007 po godzinie 3 główny produkt browarów książęcych zamknął siódmy daL, to Krynica-Zdrój wyrasta mi na potentata w zakresie mniej lub bardziej okrągłych liczb się przytrafiania...

...także pięknie.. jedynie... nic tam nie wyrwałem... /nie chcę być źle zrozumiana/

To pisałem ja – Jarząbek Wacław, trener drugiej klasy. Niech żyje nam prezes sto lat!
cracoviaczek
PostWysłany: Wto 22:42, 20 Lut 2007    Temat postu:

wyjazd był odjazdowy Exclamation Exclamation Exclamation Exclamation

to było coś , co tygryski lubią najbardziej Exclamation Exclamation Laughing Laughing

wraz z Gosią dawno się tak dobrze nie bawiliśmy Smile

w tym miejscu serdeczne dziękujemy dla Pana dr Ślósarza , który nami się opiekował Smile

Oczywiście Pawle o Tobie zapomnieć nie można Smile a wizyta Twojej rodzinki tylko ubarwiła nam ten wypoczynek Smile

no i oczywiście słowa dziękujemy kierujemy do Pani Prezes Nutki Smile Cool Surprised Laughing Laughing Laughing

Było odlotowo Exclamation Exclamation

Zwłaszcza zabawa w bacówce na kuligu i impreza walentynkowa Smile

NIECH ŻAŁUJE KTO NIE BYŁ Exclamation Exclamation

P.S.
myślę , że specjalna nagroda dla Piotrka , który spał najmniej w ciągu tego tygodnia Laughing Laughing Laughing

a to potwierdza , że bawiliśmy sie świetnie Smile

a co najważniejsze , wizyty w przedsiębiorstwa wszystkich trzech , były super sprawą i z niecierpliwością oczekujemy tygrysów Exclamation Exclamation Cool Surprised Smile Smile Very Happy
cracoviaczek
PostWysłany: Czw 12:59, 08 Lut 2007    Temat postu:

ja też liczę na odpowiedzialność ....

ale strzeżonego Pan Bóg strzeże
nutka
PostWysłany: Śro 21:06, 07 Lut 2007    Temat postu:

telefony niektóre to będą - 2 razy w rynne, a raz w parapet.... ja liczę na odpowiedzalność członków ekipy autobusowej, ale lista mniemam, że będzie ....
cracoviaczek
PostWysłany: Śro 18:17, 07 Lut 2007    Temat postu:

przypominam o liście obecności , najlepiej z nr telefonów
Paulus
PostWysłany: Śro 11:20, 07 Lut 2007    Temat postu: Odjazdowo do Krynicy

Witajcie Koliści, Niniejszym pragnę potwierdzić sobotę (10.02), godzinę 10:00, ul Reymonta przy Krakusie, jako termin i miejsce odjazdu kołowego busa do Krynicy. Przybywajcie. Paulus

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group